niedziela, 16 września 2012

Rosz ha-Szana

czyli Nowy Rok.
Jak się dowiedziałam od znajomych Izraelczyków 5 tys - któryś tam., a obchody polegają na jedzeniu jabłek z miodem. Brzmi fascynująco, prawda? ;)

krótki research pozwolił mi ustalić, że już za parę godzin (czyli o zachodzie słońca, kiedy zaczyna się nowy dzień) rozpocznie się 5773 rok! A następujące potem dni to Dni Grozy lub Dni Skruchy. Jak można się domyślić nie jest to radosne święto, a dzień który należy poświecić na studiowaniu Tory i żałowaniu popełnionych grzechów, ponieważ bóg rozliczy wszystkich z popełnionych uczynków. Popularne pozdrowienie tłumaczy się na "obyście byli zapisani na dobry rok".
Do obrzędów dochodzi jeszcze gra na trąbce/rogu baranim (Sad Ostateczny) i jedzenie głowy ryby, barana lub innego zwierzęcia (to ja chyba jednak wole jabłka ;) bierze sie prawdopodobnie z tego że Rosz ha-Szana znaczy dosłownie "głowa roku".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz